Rządy ław, które ustawione były w kształcie okręgu, dawały wrażenie, że wszyscy obradujący mogli obserwować się wzajemnie. Pozornie miało to ułatwiać dyskusję, w rzeczywistości zaś umożliwiało walkę woli między przeciwnymi stronnictwami.
Wstała. Od razu podchwyciła niepewne spojrzenie Kingsleya, który nerwowo uderzał piórem o blat biurka. Na sali obrad zapanowała grobowa cisza.
Z nieukrywanym zainteresowaniem obserwowała, jak obecni po lewej stronie czarodzieje szeptali między sobą. Nie ufali jej. Już nie.
– Pani głos, panno Granger.
Po raz ostatni omiotła salę spojrzeniem i na krótki ułamek sekundy zatrzymała wzrok na pobladłym Draco. Nawet z tej odległości była w stanie dostrzec krople potu płynące po jego twarzy. Bał się. Sprawiało jej to cholerną satysfakcję.
Uniosła podbródek i uśmiechnęła się z wyższością.
– Jestem za.
W sali obrad wybuchł chaos.
Co ja widzę, dla odmiany Hermiona dręczy Dracona :D
OdpowiedzUsuńCzytając,"Draco" zawsze mam przed oczami twarz Toma, co od razu wywołuje reakcję: o nie, proszę go nie ruszać.
Ale co tu dużo mówić, (prawdopodobnie) należy sie rozwydrzonemu szczeniakowi.
O matko, tak! My też pisząc to opeczko, widzimy aktorów z serii, a nie z tej abominacji Przeklęte dziecko.
UsuńNo moim zdaniem akurat aktor grający Draco jako jedyny wygląda w miarę przyzwoicie! :p
UsuńDramione nie jest mim ulubionym pairingiem, ale jestem niezmiernie ciekawa co też udało się wam stworzyć wspólnie, dlatego będę obserwować.
OdpowiedzUsuńProlog zdaje się być taki jak należy - krótki, budzący zaciekawienie, znaczący. Nie mogę doczekać się rozwoju akcji. Zaczyna się dość nietypowo ;)
Cieszymy się, że udało nam się Ciebie zainteresować.
UsuńSzczerze powiedziawszy prolog był skrobnięty na szybko i nie przykładałyśmy się do niego zbyt mocno, mamy jednak zamiar rozwinąć odpowiednio tę scenę, gdy przyjdzie na nią czas w fabule. :3